W 2023 roku Federacja Rosyjska otrzymała co najmniej 18 nowych samolotów bojowych, nie licząc Su-57
Według The Military Balance 2024, w ubiegłym roku rosyjskie siły powietrzne otrzymały od rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego dwa myśliwce Su-30SM2 dla lotnictwa morskiego, co najmniej sześć samolotów Su-34M i co najmniej dziesięć myśliwców Su-35. Ponadto dostarczono pewną liczbę Su-57, ale nie jest jasne, czy Rosja będzie w stanie wyprodukować 70 takich samolotów zaplanowanych na 2027 rok.
Ponadto na zdolność rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego do produkcji nowych samolotów bojowych dla rosyjskich sił powietrznych wpływa również konieczność naprawy samolotów bojowych, które zostały uszkodzone lub mają problemy techniczne podczas działań wojennych przeciwko Ukrainie. Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych (IISS), który jest kompilatorem The Military Balance, pisze o tym na swoim blogu.
W swojej publikacji eksperci IISS wskazują również, że podczas wojny na pełną skalę przeciwko Ukrainie Rosja straciła co najmniej 40% swojej przedwojennej floty śmigłowców Ka-52 i co najmniej 20% swojej floty śmigłowców walki elektronicznej Mi-8MTPR-1.
Zauważono również, że Rosjanie ponieśli znaczne straty we flocie śmigłowców Mi-28 i Mi-35, ale IISS obiecuje ujawnić bardziej szczegółowe szacunki, w tym straty w samolotach szturmowych Su-25 i myśliwcach Su-35, po prezentacji The Military Balance 2024.
Ponadto eksperci instytucji podkreślają, że zestrzelenie rosyjskiego A-50 i uszkodzenie Ił-22 również znacząco “pogrążyło” zdolności rosyjskich sił powietrznych w zakresie rozpoznania i monitorowania przestrzeni powietrznej. A to wpisuje się w ogólny obraz porażki rosyjskiego lotnictwa w realizacji podstawowego zadania, jakim było zdobycie dominacji na niebie nad Ukrainą i zniszczenie ukraińskiego systemu obrony powietrznej.
Jednak, jak podkreśla również IISS, fakt, że rosyjskie lotnictwo nie osiągnęło swoich celów w wojnie przeciwko Ukrainie, nie oznacza, że rosyjskie siły powietrzne po prostu nic nie zrobiły. Wręcz przeciwnie – Rashiści walczyli agresywnie w powietrzu, ale po prostu nie mieli ani niezbędnej skuteczności, ani niezbędnej liczby, aby osiągnąć swoje cele.
Na przykład, powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na fakt, że Rosjanie dość skutecznie wykorzystują swoje Su-34 jako nośniki bomb kierowanych z modułami UMPC lub pociskami taktycznymi X-59, działającymi poza zasięgiem ukraińskiej obrony powietrznej.
Jednocześnie jednak Rashiści mają problem z zapasami rakiet dalekiego zasięgu X-101. Ponieważ sytuacja jest obecnie taka, że pociski te są używane do uderzenia na Ukrainę prosto z kół, dosłownie po wypuszczeniu z fabryki Raduga.
Podsumowując, Rosyjskie Siły Powietrzno-Kosmiczne pokazały słabe wyniki i poniosły ciężkie straty, ale starają się dostosować przynajmniej taktycznie. Dlatego Ukraina musi nadal zadawać poważne straty rosyjskiemu lotnictwu.
Wcześniej Defence Express pisał, że Polacy nagle przypomnieli sobie, że Rosjanie chcą zwrócić MiG-27, a to jest bardzo znaczące. W szczególności publikacja ta przytoczyła szacunki, według których w ciągu 2 lat inwazji na pełną skalę Rosja otrzymała tylko 27 samolotów i 8 śmigłowców z nowych samolotów.