Amerykańskie i brytyjskie niszczyciele odparły najbardziej zmasowany atak jemeńskich Huti na Morzu Czerwonym
Amerykańskie okręty wojenne i jeden brytyjski odparły największy atak jemeńskich Huti wspieranych przez Iran na Morzu Czerwonym.
Zostało to zgłosił w Centralnym Dowództwie Sił Zbrojnych USA (Centcom) i sekretarz obrony Wielkiej Brytanii Grant Shapps.
We wtorek 9 stycznia Houthi wystrzelili 18 dronów kamikadze, dwa pociski manewrujące i jeden pocisk przeciwokrętowy. Zostały one zestrzelone przez myśliwce F/A-18 Hornet, które wystartowały z lotniskowca USS Dwight D. Eisenhowera (CVN 69), a także ogień z niszczycieli USS Gravely (DDG 107), USS Laboon (DDG 58), USS Mason (DDG 87) i brytyjskiego HMS Diamond (D34).
Nie było ofiar ani uszkodzonych statków, a Huti obiecali odpowiedzieć. Dowództwo dodało, że był to 26. atak Houthi na statki na Morzu Czerwonym.
Według prywatnej firmy wywiadowczej Ambrey, pisze The Guardian, drony i rakiety zostały wystrzelone z jemeńskich miast portowych Hodeidah i Mocha.
- Na Morzu Czerwonym jemeńskie Huti atakują statki handlowe rzekomo powiązane z Izraelem od listopada 2023 roku. Huti twierdzą, że w ten sposób prowadzą wojnę przeciwko Izraelowi i pomagają w walce palestyńskiemu ugrupowaniu Hamas, które jest również wspierane przez Iran.
- W grudniu Huti zaczęli wystrzeliwać pociski rakietowe i atakować dronami statki cywilne i wojskowe na Morzu Czerwonym.
- 19 grudnia 2023 r. Stany Zjednoczone ogłosiły rozpoczęcie operacji Prosperity Guardian przeciwko Houthis na morzu. Dołączyły do niej Wielka Brytania, Bahrajn, Kanada, Francja, Hiszpania, Norwegia, Holandia i inne kraje. Koalicja składa się z ponad 20 krajów.
- Zachodnie media napisały, że koalicja może rozpocząć ataki rakietowe na Jemen, ale jak dotąd starcia z Huti miały miejsce tylko na morzu. Ogólnie rzecz biorąc, są to strzelaniny między statkami i łodziami.