Chiny stworzyły udany śmigłowiec oparty na rosyjskim Mi-28 i amerykańskim Black Hawk
Chiny zaprezentowały nowy śmigłowiec szturmowy Z-21 oparty na swoim wielozadaniowym poprzedniku, Z-20. Nowość jest swego rodzaju “mieszanką” amerykańskiego Black Hawka i rosyjskiego Mi-28.
Pierwszy lot eksperymentalnego prototypu odbył się w styczniu tego roku. Śmigłowiec nie jest jeszcze wyposażony w broń, co nie przeszkodziło mu w przejściu serii testów z systemami pomiarowymi i przeciwlotniczymi. Oczekuje się, że “dwudziesty pierwszy” będzie wyposażony w zespół napędowy Z-20 i niektóre elementy konstrukcyjne zaprojektowane tak, aby uczynić go potężnym uzupełnieniem śmigłowca szturmowego PLA Z-10, który jest chińskim klonem rosyjskiego Ka-52 (projekt 941).
Chińscy inżynierowie stworzyli specjalną wersję Z-20 jako “latające laboratorium” do testowania technologii wykorzystywanych w nowym śmigłowcu szturmowym Z-21. Rozpoczęcie testów dwudziestego pierwszego może wskazywać, że bariery technologiczne związane z rozwojem potężnych silników turbinowych dla ciężkich śmigłowców zostały pokonane.
Biorąc pod uwagę, że główny chiński śmigłowiec szturmowy, Z-10, ma problemy z silnikiem w wysokich temperaturach, rozwój śmigłowca Z-21 podobnego do rosyjskiego Mi-28 jest strategicznie ważny dla Chin.
Możliwe, że chińscy inżynierowie korzystali z importowanych technologii podczas opracowywania Dwudziestego Pierwszego, podobnie jak w przypadku Z-10, który został opracowany na podstawie rosyjskiego Ka-52.