Historyczny moment: ukraińskie Neptuny atakują cele w Rosji
Fakt ten wskazuje na znaczną poprawę zdolności tego krajowego pocisku rakietowego
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że w nocy 31 maja 2024 r. Siły Obronne Ukrainy przeprowadziły atak rakietowy na skład ropy naftowej na rosyjskim terytorium Krasnodar i przeprawę promową w porcie Kawkaz, położonym naprzeciwko Półwyspu Kerczeńskiego.
Należy zauważyć, że to terminal naftowy w pobliżu portu Kavkaz został trafiony kilkoma pociskami Neptune produkcji krajowej. “Wyniki obiektywnej kontroli potwierdzają eksplozje w miejscach docelowych. Dokładność zniszczenia celu jest badana” – podkreślił Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Defense Express porusza kilka kwestii jednocześnie. Po pierwsze, mamy tu do czynienia z dosłownie historycznym wydarzeniem, ponieważ po raz pierwszy krajowa broń rakietowa została użyta do uderzenia w cele na terytorium Federacji Rosyjskiej.
Po drugie, historyczność polega na tym, że sam fakt, iż terminal został uderzony w pobliżu rosyjskiego portu Kawkaz, wskazuje na znaczną modernizację Neptuna, która może obejmować zwiększenie zasięgu wystrzeliwania, masy głowicy bojowej i ulepszenie systemu naprowadzania.
Jeśli mierzyć w linii prostej, to, na przykład, w przypadku wystrzelenia z regionu Zaporoża, zasięg naszych Neptunów do obszaru portu Kawkaz może wynosić co najmniej 300 kilometrów. Należy jednak zauważyć, że pociski mogły zostać wystrzelone w cel po skomplikowanej trajektorii, aby “zmylić” nazistowską obronę przeciwlotniczą. W rezultacie rzeczywisty zasięg startu mógł być większy niż wspomniane minimum 300 kilometrów.
Jak pamiętamy, R-360 Neptun w swojej podstawowej wersji przeciwokrętowej posiadał głowicę bojową o masie 150 kilogramów. A kiedy w zachodnich mediach pojawiły się pierwsze sugestie, że Ukraina może pracować nad ulepszeniem Neptuna, wyraźnie stwierdzono, że zamierza zwiększyć wagę głowicy bojowej do 300 kilogramów.
Poza tym należy zauważyć, że lwia część prawdopodobnej trasy Neptunów do portu Kavkaz miała przebiegać drogą lądową. Aby pociski mogły latać w takich warunkach, system naprowadzania musiał zostać znacznie ulepszony, choć parametry tego ulepszenia pozostają nieznane.