Jak Kanada odśnieża ulice – wideo zyskało 24 miliony wyświetleń w ciągu jednego dnia. widoki
40% terytorium Kanady znajduje się w Arktyce, więc odśnieżanie od dawna jest w tym kraju czymś więcej niż tylko obowiązkiem, przekształcając się w sport narodowy. Biorąc jednak pod uwagę zróżnicowane warunki klimatyczne na przestrzeni 6000 kilometrów dzielących zachód i wschód tego gigantycznego kraju, nie ma jednego podejścia do rozwiązywania problemów powodowanych przez zimowe opady. Podczas gdy Ottawa otrzymuje średnio 235 mm śniegu rocznie, Vancouver, położone na wybrzeżu Pacyfiku, otrzymuje tylko 48 mm. W związku z tym skala “problemów ze śniegiem” jest różna.
W Kanadzie poprawa stanu osiedli leży w gestii władz lokalnych, które płacą za to z własnych funduszy. Jeśli mówimy o największym mieście, Toronto, 115 mm śniegu, który co roku pokrywa jego ulice, jest usuwany przez służby komunalne dość szybko, ale tylko po obfitych opadach śniegu. Jeśli grubość pokrywy śnieżnej jest mniejsza niż 2 cm (8 cm w listopadzie i kwietniu), pługi śnieżne nawet nie wyjeżdżają. Władze miasta opracowały szczegółowe instrukcje dotyczące odśnieżania, wskazując ilość opadów i czas na to przeznaczony.
Na poniższym filmie można zobaczyć, jak usuwa się śnieg z ulic w tym kraju. Coś niesamowitego dla Ukrainy
Jednak służby miejskie są odpowiedzialne jedynie za odśnieżanie jezdni i chodników na ruchliwych ulicach. Mieszkańcy i właściciele firm na małych ulicach muszą sami sprzątać chodniki. W takim przypadku za niewłaściwe czyszczenie może zostać nałożona grzywna w wysokości od 100 do 2 000 USD. Produkty do zwalczania oblodzenia, takie jak sól i piasek, są często dostarczane bezpłatnie.
Takie podejście tłumaczy się potrzebą oszczędzania funduszy miejskich. Przykładowo, zimowy budżet Departamentu Robót Publicznych w Windsor, 200-tysięcznym kanadyjskim mieście położonym w podobnej strefie klimatycznej co Toronto, wynosi 4 miliony dolarów, podczas gdy w Toronto, 2,6-milionowym mieście o znacznie bardziej złożonej infrastrukturze, kosztowałoby to co najmniej 50 milionów dolarów rocznie.
Jednocześnie Kanadyjczycy, znani ze swoich dobrych manier i otwartości, są bardzo skłonni do pomagania sobie nawzajem. Dlatego zimą w wielu społecznościach Klonowego Liścia powstają grupy tzw. “aniołów śniegu”, które pomagają odśnieżać chodniki tym, którzy fizycznie nie są w stanie tego zrobić: osobom starszym, chorym itp. Często administracja miejska zachęca do takich działań w każdy możliwy sposób. Na przykład w Calgary członkowie takich grup wolontariuszy otrzymują listy z wyrazami uznania od biura burmistrza i darmowe vouchery parkingowe.