Korea Południowa tworzy mniejszy pocisk manewrujący Taurus, który może być podnoszony przez lekki FA-50
Południowokoreańscy projektanci chcą rozpocząć produkcję w ciągu 2 lat od rozpoczęcia prac.
Południowokoreańska korporacja lotnicza Korea Aerospace Industries (KAI) podpisała umowę z konsorcjum Taurus-LIG Nex1 w celu opracowania mniejszej wersji pocisku manewrującego KEBD 350 Taurus i już rozpoczęła prace w tym kierunku.
Oczekuje się, że produkcja nowej wersji CR rozpocznie się co najmniej 2 lata po rozpoczęciu prac, choć możliwy jest również okres 36-48 miesięcy. Zostało to stwierdzone w publikacji portalu Janes.
Należy zauważyć, że projektanci z KAI chcą stworzyć mniejszą wersję pocisku Taurus, aby samolot FA-50 mógł stać się jego nośnikiem, którego charakterystyka nie pozwala na podniesienie tego pocisku w standardowej konfiguracji.
W związku z tym zakłada się, że zmniejszona wersja Taurusa będzie miała masę startową tylko 907 kilogramów zamiast 1400 kilogramów, a długość kadłuba powinna zostać zmniejszona z 5,4 metra do 4,1 metra. Zasięg i prędkość lotu powinny pozostać w tym samym zakresie – odpowiednio do 500 kilometrów i 900 km/h. Ale jaki będzie wskaźnik masy PM w tym przypadku – pytanie pozostaje otwarte.
Wcześniej Defence Express informował, że w przypadku politycznej decyzji Niemiec o wznowieniu produkcji pocisków manewrujących Taurus, proces ten zajmie około 1 roku. Jednocześnie najtrudniejszymi ogniwami w tej historii będą materiały wybuchowe, elektronika i zewnętrzna powłoka kadłuba.
Ponadto pod koniec października 2023 r. MBDA Deutchland opublikowała szacunki, że dostosowanie Taurusa do naszych F-16 zajmie do 1,5 roku, podczas gdy Su-24M zajmie tylko do 6 miesięcy.