Otwiera się nowy front w rosyjskiej wojnie – bojownicy RDC
W marcu żołnierze rosyjskiego Korpusu Ochotniczego po raz trzeci przekroczyli granicę rosyjsko-ukraińską w regionie Biełgorodu.
Ochotnicy z Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego (RVC) ogłosili nowe naloty na terytorium Rosji. Ich głównym celem jest otwarcie drugiego frontu w Rosji, aby Putin mógł zacząć przesuwać wojska z obszarów, na których ukraińscy żołnierze mają trudności.
Dziennikarze zapytali ideologa Korpusu Kardynalskiego, dowódcę grupy pancernej Mohyła i jednego z bojowników Łucka, czego można się spodziewać po rosyjskich siłach ochotniczych.
Według nich ukraińscy żołnierze nigdy nie wkroczą do Rosji, aby otworzyć drugi front.
Ale możemy to zrobić. Z każdym rokiem będziemy posuwać się coraz dalej. Jeśli rok temu było to śmieszne dla nich (rosyjskich władz – red.), dla nas i dla opinii publicznej w ogóle, teraz wiedzą, że RDC może wejść do każdego regionu, który ma granicę z Ukrainą. I na pewno przyjedziemy” – obiecali bojownicy RDC.
Żołnierz powiedział również, że taktyka RDC przyniosła już pewne rezultaty, a obecnie w pobliżu Biełgorodu znajduje się 30 sztuk ciężkiego sprzętu i około 4000 rosyjskich wojskowych, którzy wcześniej przebywali w obwodzie ługańskim.
Myśliwiec podkreślił, że drugi front w Rosji może otworzyć się w dowolnym miejscu.
“Zgromadzimy siły i zaaranżujemy taką sytuację, że Putin będzie zmuszony otworzyć drugi front: w Kaliningradzie, obwodzie kurskim, Naddniestrzu” – powiedział ochotnik.