Po atakach dronów w rosyjskim regionie Leningradu pojawiły się systemy obrony powietrznej S-300, rosyjski przeciek wideo
Rosjanie usuwają system obrony powietrznej S-300 w regionie Leningradu w Rosji.
Zostało to zgłoszone przez Censor.NO z odniesieniem do ASTRY.
“Po pierwszych atakach UAV na region Leningradu od początku wojny, mieszkańcy zauważyli w regionie systemy obrony powietrznej S-300. Przeciwlotnicze systemy rakietowe zostały sfilmowane przez lokalnego mieszkańca, a jeden z systemów zablokował jezdnię, próbując zawrócić” – pisze gazeta.
“To bzdura. S-300 są umieszczane w okolicach Petersburga. Przyjaciele, przygotujmy się na najgorsze” – komentuje mieszkaniec Rosji.
S-300 to rodzina radzieckich systemów rakietowych średniego zasięgu ziemia-powietrze. Poszli na służbę bojową w 1979 roku. W zależności od konkretnego typu wyrzutni i pocisków przechwytujących, zasięg może sięgać nawet 300 kilometrów.
Systemy S-300 mogą działać w różnych kombinacjach w ramach tej samej modyfikacji w tym samym kompleksie, pomiędzy modyfikacjami (w ograniczonym zakresie) oraz poprzez różne mobilne wyższe stanowiska dowodzenia, tworząc baterie.
.Dla przypomnienia, w nocy 18 stycznia rosyjskie Ministerstwo Obrony po raz pierwszy poinformowało o rzekomym przechwyceniu drona w regionie Leningradu. Rosyjskie kanały telegramowe napisały, że dron spadł na magazyn ropy naftowej w Petersburgu. Według ukraińskich mediów, była to operacja specjalna GUR.