Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony twierdzi, że NYT pracuje dla Rosji: dziennikarze gazety są rekrutowani przez Kreml
Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony oskarżyło autorów The New York Times o pracę dla rosyjskich służb specjalnych.
To mówi w analizie materiału publikacji, że dyktator Władimir Putin jest rzekomo gotowy na rozejm na Ukrainie.
Analitycy przypominają, że artykuł o rzekomej gotowości Rosji do pokoju zawiera komentarz rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa.
Należy zauważyć, że im dłużej trwa wojna, tym bardziej Rosja staje się słabsza pod względem gospodarczym, technologicznym i demograficznym oraz zwiększa swoją zależność od Chin.
Centrum pisze, że “sygnałem” Moskwy może być wstrzymanie dalszej pomocy wojskowej dla Ukrainy, a także wystawienie oceny 45 prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi, który jest gotowy “oddać” okupowane terytoria Rosji.
“Nie powinniśmy zapominać, że Rosja gra w “pokój”, inwestując coraz więcej w kompleks wojskowo-przemysłowy i budując swoją armię kadrową. Artykuł oczywiście o tym nie wspomina. Do napisania tego tekstu Federacja Rosyjska wykorzystała również amerykańskich dziennikarzy zwerbowanych podczas ich pracy w Rosji” – powiedział KOD.
- Wcześniej The New York Times napisał, że dyktator Władimir Putin “sygnalizował” przez pośredników o swojej rzekomej gotowości do zawieszenia broni i zamrożenia działań wojennych co najmniej od września 2023 roku. Dziennikarze cytowali nienazwanych dwóch byłych wysokich rangą urzędników zbliżonych do Kremla, a także amerykańskich i międzynarodowych urzędników, którzy otrzymali te “sygnały” od wysłanników Putina. Autorami artykułu są Anton Troyanovskyi, Adam Entous i Julian E. Barnes. Troyanovsky jest szefem moskiewskiego biura NYT i urodził się w Moskwie. Kiedy miał pięć lat, jego rodzina przeniosła się do Niemiec, a później do Stanów Zjednoczonych. Jest laureatem nagrody Pulitzera. Warto tu wspomnieć o innym laureacie tej nagrody i szefie moskiewskiego biura NYT w latach 1922-1936, Walterze Durantym, który usprawiedliwiał reżim stalinowski, pisał o “legalności” masowych represji i negował Hołodomor.