Rosyjska marynarka wojenna poniosła kolejną stratę na Krymie: zatonął okręt patrolowy Tarantul
W czwartek 18 stycznia partyzantka Atesh poinformowała, że rosyjski patrolowiec Tarantula zatonął w tymczasowo okupowanym Sewastopolu.
Stwierdzono to w komunikacie ruchu wojskowego Ukraińców i Tatarów krymskich na kanale Telegram.
“Podczas rekonesansu statków w Sewastopolu, agenci Atesh odkryli zatopiony statek straży granicznej projektu 205P, Tarantul. Znajduje się on przy molo w Zatoce Grafskiej na następujących współrzędnych: 44.615763, 33.587110”, napisano w poście.
Partyzanci zakładają, że statek został prawdopodobnie zestrzelony podczas ataku dronów morskich na obiekty wojskowe okupantów kilka tygodni temu.
“Rosjanie stracili kolejny ważny element uzbrojenia na Morzu Czarnym. Gratulujemy wszystkim z tego powodu. Stopniowo wyrzucimy armię okupacyjną z terytoriów Ukrainy i przywrócimy sprawiedliwość” – czytamy w oświadczeniu.
Według podziemia, rosyjscy najeźdźcy przygotowują się do walk w pobliżu Jewpatorii na Krymie. W okolicy budowane są kolejne struktury inżynieryjne i fortyfikacyjne. W szczególności w okręgu Jewpatorija budowane są punkty ostrzału na placach budowy, długoterminowe punkty ostrzału, tajne pozycje i “zęby smoka” z drutem.
Według ruchu Atesh, wokół miasta i jego granic budowane są fortyfikacje. Budowa trwa wzdłuż linii brzegowej jeziora Sasyk-Siwasz na południe od Jewpatorii, wzdłuż linii kolejowej i na północ od Jewpatorii w pobliżu Zatoki Donuzławskiej.