Rosyjskie samoloty znów zrzucają bomby na własną ziemię, tragedia w regionie Biełgorodu
Jak dowiedziała się ASTRA, rosyjskie władze po raz kolejny próbują ukryć informację, że ich samoloty bombardują ich własne terytorium.
Według najnowszych doniesień, 4 maja rosyjski samolot zrzucił pocisk rakietowy na Biełgorod, raniąc 7 cywilów, uszkadzając 31 domów i 10 samochodów.
Lokalne władze ponownie robią wszystko, aby ukryć fakt, że bomba spadła.
Liczba osób rannych w eksplozji w Biełgorodzie po południu 4 maja wzrosła do 7. W dniu eksplozji gubernator nie podał jej przyczyny, a lokalne media spekulowały, że na miasto spadła rosyjska bomba” – czytamy w oświadczeniu.
Wtajemniczeni ASTRA w służbach ratunkowych regionu Biełgorod twierdzą, że rosyjski FAB-500 rozbił się w Biełgorodzie 4 maja. Bomba eksplodowała po upadku.
Warto zwrócić uwagę na następujące kwestie. że rosyjskie lotnictwo co miesiąc zrzuca dziesiątki bomb na własne terytoria frontowe.
Według ekspertów może to być zaniedbanie zawodowe ze strony pilotów i strach przed zbliżeniem się do Ukrainy, gdzie mogliby zostać zestrzeleni przez ukraińskie siły zbrojne.