Taksówkarz ukarany grzywną za pomaganie ludziom podczas niepokoju

Historia grzywny nałożonej na taksówkarza przez policję patrolującą Zvyagel zyskuje rozgłos. Podczas godziny policyjnej zgodził się za namową lokalnej mieszkanki zabrać ją i jej dzieci do schroniska w jednej z miejskich fabryk na czas alarmu.

Taksówka z kobietą i jej dziećmi ominęła schron, do którego mieszkańcy miasta przychodzą i wychodzą podczas nalotów. Policja zatrzymała samochód w pobliżu dworca autobusowego i zażądała wyjaśnień dotyczących podróży podczas godziny policyjnej.

Według Suspilne Zhytomyr, powołującego się na źródła policyjne, kierowca został ukarany mandatem za inne wykroczenie drogowe. W końcu obecne przepisy nie przewidują grzywny za jazdę w godzinach policyjnych. Jest tylko projekt ustawy. Kobieta i jej dwoje dzieci, z których jedno było chore, przebiegli resztę drogi do schroniska. Nie wiadomo na pewno, czy syreny zawyły, czy karabiny maszynowe strzelały do shahedów gdzieś poza miastem, ale sytuacja była alarmująca.

Historia ta może nie stałaby się wirusowa, gdyby godzina policyjna została złamana przez taksówkarza, który dostarczał “wesołych” pasażerów z nocnego wyjścia. Jednak w mieście, w którym jest niewiele schronisk, ludzie z najbardziej niebezpiecznych obszarów miasta docierają do wyposażonych schronisk lokalnych firm i niektórych instytucji najlepiej jak potrafią.

Jest to łatwiejsze dla tych, którzy mają własny transport. Ci, którzy go nie mają, dzwonią do swoich przyjaciół i znajomych. O tej porze nie można zamówić taksówki – obowiązuje godzina policyjna. Niektórzy taksówkarze, ryzykując grzywnę za naruszenie godziny policyjnej, nadal zgadzają się na namowy znajomych, na których telefony często odpowiadają, i dostarczają całe rodziny do schronów podczas nalotu.

Formalnie funkcjonariusze patrolu mają rację – nie wolno łamać godziny policyjnej. Jednocześnie nie jest zabronione bieganie/chodzenie do schroniska podczas godziny policyjnej, które może znajdować się na końcu sąsiedniej ulicy, bloku lub w innym miejscu. Dlaczego w takich przypadkach nie zezwolić taksówkom na dostarczanie ludzi do schronisk?

To pytanie zadawała sobie Svitlana Kruchok, babcia tych dzieci i matka kobiety, która namówiła znajomego taksówkarza, by przyjechał i zawiózł je do fabrycznego schroniska.

“Rozumiem, że godzina policyjna i prawo są takie same dla wszystkich! Ale… Gdzie są schrony w wielu częściach miasta? Ludzie nie mogą wezwać taksówki podczas nalotu, aby dostać się do najbliższego schronu! Godzinę temu moja córka i wnuki namówili znajomego taksówkarza, by zawiózł ich do schronu (w pobliżu dworca kolejowego nie ma żadnego schronu!) i zostali zatrzymani przez policję i ukarani grzywną” – napisała Svitlana Kruchok na swojej stronie na Facebooku.

Oczywiście policja przeprowadzi dochodzenie i wyjaśni okoliczności, ponieważ sytuacja stała się publiczna. Nie rozwiąże to jednak problemu małych miasteczek ze schroniskami, taksówkami i podobnymi historiami podczas godziny policyjnej.

 

Source auto.24tv
You might also like
Comments
Loading...

Ta strona używa plików cookie, aby poprawić komfort korzystania z niej. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko temu, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuj Czytaj więcej