W Niemczech płonąca ciężarówka przejechała 6 km przez tunel (zdjęcie)
Incydent miał miejsce w prawie ośmiokilometrowym tunelu Rönstein na autostradzie A 71 w pobliżu Sul (Turyngia, Niemcy): zapaliła się przyczepa ciężarówki do przewozu samochodów.
Eksperci straży pożarnej twierdzą, że polski kierowca Volvo FM nie krwawi krwią, ale lodowatą wodą: kiedy zobaczył ogień na naczepie, zatrzymał się i próbował ugasić pożar pianą z gaśnicy, ale zdał sobie sprawę, że to bezużyteczne.
Następnie nacisnął przycisk paniki SOS, który znajduje się wszędzie w kieszeniach tunelu, wsiadł za kierownicę i pojechał do wyjścia. Za nami były dwa kilometry tunelu, a przed nami kolejne sześć kilometrów.
Sytuacja została już zaobserwowana w telewizji przemysłowej przez personel sterowni tunelu, a straż pożarna została zaalarmowana.
Polskiemu kierowcy udało się wydostać ciężarówkę z tunelu, który stanął w płomieniach. Ogień pochłonął już naczepę z samochodami.
Kierowca zatrzymał ciężarówkę u wylotu tunelu, gdzie czekali na niego strażacy, i szybko opuścił kabinę.
Następnie działania gaśnicze przejęła straż pożarna w tunelu. Niektóre udało się uratować, ale sześć z dziewięciu załadowanych wagonów spłonęło. Szkody szacuje się na 250 tysięcy euro.
Według Bild, ruch w tunelach Turyngii jest monitorowany przez całą dobę przez centralne centrum kontroli (ZBL) w Zella Melissa. W razie niebezpieczeństwa policja, straż pożarna i służby ratownicze zostaną natychmiast zaalarmowane i, w zależności od sytuacji, będą działać zgodnie z opracowanymi scenariuszami, które zostały wielokrotnie przećwiczone podczas ćwiczeń.
Jednak działania polskiego kierowcy ciężarówki nie były zaplanowane, a jego bohaterski czyn zapisze się w annałach tego obiektu transportowego i niemieckich akcji ratowniczo-gaśniczych.
Policja pochwaliła zachowanie polskiego kierowcy ciężarówki, która zapaliła się w tunelu autostrady.
Trzeźwe myślenie pomogło uniknąć niezwykle niebezpiecznej sytuacji, jaką mogło być rozprzestrzenienie się ognia wewnątrz tunelu: ogromne niebezpieczeństwo dymu i otwartego ognia stanowiło zagrożenie dla innych użytkowników drogi.