W nocy 24 marca Ukraina ponownie znalazła się pod zmasowanym ostrzałem: Siły Powietrzne zniszczyły 18 rakiet i 25 “szahidów”
W nocy 24 marca ukraińskie siły obrony powietrznej zniszczyły 43 cele powietrzne, w tym 18 rakiet X-101/X-555 i 25 dronów Shahed, w różnych regionach kraju. Atak został przeprowadzony przy pomocy 14 bombowców strategicznych Tu-95MS, które wystrzeliły rakiety z terytorium Rosji (obszar Engels) oraz dronów wystrzelonych z Primorsko-Achtarska (Rosja) i Przylądka Czauda (Krym).
Do odparcia ataku użyto przeciwlotniczych systemów rakietowych, myśliwców, mobilnych grup ogniowych i systemów walki elektronicznej. Poinformował o tym dowódca Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy Mykoła Oleszczuk.
“W wyniku walki powietrznej zniszczono 43 cele powietrzne: 18 pocisków manewrujących X-101/X-555 i 25 bezzałogowych samolotów uderzeniowych Shahed-136/131 w obwodach dniepropietrowskim, chersońskim, mikołajowskim, odeskim, sumskim, kijowskim, wołyńskim i lwowskim” – czytamy w oświadczeniu.
Ponadto, podczas porannego nalotu 24 marca, rosyjscy okupanci zaatakowali rakietami obwód lwowski i uderzyli w obiekty infrastruktury, które były celem nocnego ataku, powiedział Maksym Kozytskyi, szef Lwowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej.
Należy zauważyć, że około godziny 09:30 rosyjskie wojska z samolotów MiG-31K zaatakowały obwód lwowski rakietami aerobalistycznymi Kinzhal.
Według JMA, miały miejsce dwa wcześniejsze trafienia w ten sam obiekt infrastruktury krytycznej, w który okupanci celowali w nocy. Dodał, że strażacy gaszący pożar zostali w porę ostrzeżeni o ataku. Udało im się przenieść w bezpieczne miejsce.
Później Ołeksij Czernyszow, prezes zarządu Naftogazu Ukrainy, powiedział, że w wyniku porannego rosyjskiego ataku rakietowego na zachodzie, obiekty Naftogazu zostały uszkodzone.
“Rano wróg ponownie zaatakował infrastrukturę energetyczną. Uszkodziliśmy obiekty Grupy Naftogaz na zachodzie. Wstępnie nie było ofiar. Trwają prace nad lokalizacją i likwidacją skutków awarii” – napisał Czernyszow na Facebooku.
Według doniesień medialnych, ucierpiały zakłady produkcji gazu w Stryju i największa elektrociepłownia na zachodzie kraju. Rosja nadal atakuje krytyczną infrastrukturę Ukrainy, podczas gdy Zachód ponownie próbuje flirtować z Putinem.