Włosi stworzyli pojazd wojskowy, który wygląda jak “drapieżnik”
Jednostka cyberbezpieczeństwa włoskiej armii Rombo rozpoczęła prace nad eksperymentalnym pojazdem do walki elektronicznej na podwoziu Tekne Graelion z napędem na cztery koła.
Z rodowodu wozów strażackich
Wojskowa wersja pojazdu została stworzona na bazie Graeliona dla jednostek ochrony przeciwpożarowej Unii Europejskiej. Producent ma tam wąską specjalizację, ale podwozie przyciągnęło uwagę specjalistów od obronności.
Eksperymentalny pojazd walki elektronicznej został po raz pierwszy użyty podczas ceremonii wręczenia sztandarów trzem sformowanym jednostkom wojskowym.
Historia ta została opisana w wiadomościach 26 stycznia tego roku, a na podstawie tego i kilku innych otwartych źródeł można ułożyć puzzle dotyczące historii tego pojazdu i jego głównych cech. Jest to nie tyle system walki elektronicznej, co podwozie. Prawdopodobnie ta wersja EW jest jak dotąd jedyną w wojsku, o czym świadczy tablica rejestracyjna z symbolicznym numerem SR 001 CD.
Po pierwsze, wojsko wybrało lekki rozstaw osi do planowanej produkcji zwrotnego i wysoce mobilnego pojazdu do walki elektronicznej. Prace nad pokojem sprzętowym dobiegały końca, ale nie było jeszcze odpowiedniej obudowy.
Podwozie Unimoga U 20 o dopuszczalnej masie całkowitej od 7,5 do 8,5 tony, produkowanego pod marką Mercedes-Benz, jest nieco masywne. Potrzebowałem czegoś lżejszego.
Włoski samochód dostawczy Iveco Daily 4×4 o dopuszczalnej masie całkowitej 3,5 tony również nie był odpowiedni – był zbyt lekki. Sprzętowy system walki elektronicznej wymagał nieco większego rozstawu osi.
W niezajętej niszy grup wielkości
Szukając czegoś pomiędzy Unimogiem a Daily, zwróciliśmy uwagę na podwozie Graelion firmy Tekne. Specyfikacja techniczna przekupiła nas – dokładnie to, czego deweloperzy wymagali od swojej nadbudówki z wyposażeniem w kabinie i antenami zewnętrznymi.
Różne wersje cywilnych nadbudówek z kilkunastu modyfikacji Graeliona 75, w tym podwozie oponowo-szynowe do eksploatacji na kolei. Fot: Tekne
Ładowność paszportowa proponowanego modelu Graelion 75 wynosi 4,5 tony przy masie całkowitej 7,5 tony. Ta część specyfikacji technicznej była całkowicie zgodna z wnioskiem.
Nawiasem mówiąc, nisza 7,5 tonowa jest praktycznie darmowa. W tym przypadku Graelion można uznać za założyciela nowej grupy wielkościowej, graniczącej z podwoziami lekkich pojazdów użytkowych do 3,5 tony i pojazdów o średniej ładowności od 7,5 tony. Graelion znajduje się pośrodku.
Z napędem na wszystkie koła na osiach portalowych
Wojsko było zadowolone z napędu na wszystkie koła na mostach portalowych z formułą kół 4×4 i przełożeniem 5,1 oraz prześwitem 450 mm. Rozstaw osi również odpowiadał potrzebom – od 3000 do 4250 mm w odstępach co 250 mm.
Jednocześnie producent zwrócił uwagę wojska na ramę. Oprócz tego, że jest ona wzmocniona pod kątem dużych obciążeń (stal o grubości 6 mm z belkami poprzecznymi), opiera się na wielu rozwiązaniach inżynieryjnych zapożyczonych z wysokowydajnych pojazdów Astra z napędem na wszystkie koła, w tym specjalnych pojazdów wojskowych. Jest to bardzo ważne w przypadku pojazdów specjalnych z nadbudową.
Dzięki potencjałowi Daily
Po trzecie, krajowe podwozie było wyposażone w krajowy silnik. Pod maską znajdował się 4-cylindrowy rzędowy 3-litrowy silnik wysokoprężny Iveco F1C turbo o mocy 173 KM i maksymalnym momencie obrotowym 430 Nm przy 1600 obr.
Nawiasem mówiąc, taka jednostka napędowa jest wyposażona w Iveco Daily, w tym. w tym model z napędem na wszystkie koła Iveco Daily 4×4 35S18W 3.0HPT.
Jeśli chodzi o skrzynię biegów, dostępne są dwie wersje dostosowane do preferencji klienta. Silnik może być połączony zarówno z 6-biegową manualną skrzynią biegów ZF, jak i automatyczną skrzynią biegów Allison z taką samą liczbą biegów do przodu i do tyłu. Skrzynia rozdzielcza ma tutaj niższy bieg i blokadę.
Pod klauzulą “tajne”
Kabina jest standardowo wyposażona w dwa fotele dla kierowcy i pasażera. Posiada nowoczesne wyposażenie, w tym cyfrowe gadżety. Nie ma jednak informacji o sprzęcie do walki elektronicznej w nadwoziu.
Jest tylko wskazówka, że w środku zainstalowano najbardziej zaawansowane systemy walki elektronicznej, bez podania charakterystyk, parametrów operacyjnych i operacyjnego obszaru wpływu – tajemnica wojskowa.
Oczywiście pojazd walki elektronicznej jest dopiero na początkowym etapie wdrażania we włoskich jednostkach wojskowych. Możliwe, że nasi dyplomaci i przedstawiciele dowództwa wojskowego już negocjują dostawę tych mobilnych systemów walki elektronicznej na Ukrainę.
I jest to zrozumiałe: moglibyśmy wykorzystać kilkadziesiąt takich pojazdów nie tylko na linii frontu, ale także wokół obiektów infrastruktury krytycznej.