Autobus z 20 pasażerami utonął w rzece w Petersburgu, są zabici (wideo)
10 maja autobus przewożący około 20 pasażerów wpadł do rzeki Moika w Sankt Petersburgu w Rosji. Według najnowszych danych zginęło sześć osób.
Warto zauważyć, że wydarzenie to miało miejsce w kontekście znacznego pogorszenia warunków pogodowych. Według naocznych świadków, autobus zderzył się z dwoma samochodami na nasypie, przebił ogrodzenie, wpadł do wody i całkowicie się zanurzył.
Na miejsce wypadku natychmiast przybyli nurkowie i karetka pogotowia. Woda jest wypompowywana z samochodu, a ludzie są wyciągani przez okna.
Początkowo lokalne władze podały, że jedna osoba zginęła, a ośmiu pasażerów zostało uratowanych z autobusu i jest leczonych.
Ponadto stwierdzono, że funkcjonariusze organów ścigania zatrzymali kierowcę pojazdu i wszczęli przeciwko niemu sprawę.
Według gazety Fontanka, w wypadku zginęło już 6 osób.
Rosjanie przerażeni “trumnami” w jeziorze
Niedawno pojawiły się również informacje, że mieszkańcy Sarańska w Rosji byli przerażeni “trumnami”, które wyrzucono na brzeg lokalnego jeziora.
Lokalne władze zaczęły zapewniać ludzi, że nie ma powodu do paniki.
Incydent miał miejsce nad jeziorem Lisove, gdzie miejscowi odkryli dwie drewniane skrzynie uważane za trumny ze względu na ich kształt i wygląd.
Te “trumny” zostały znalezione w wodach w pobliżu brzegu.
Rosyjska policja zbadała znaleziska i stwierdziła, że były one puste i nie stanowiły żadnego zagrożenia. Następnie zostały one usunięte, a dochodzenie uznano za zakończone.