Skandal Samsunga: pracownicy narażeni na promieniowanie w pracy, wszczęto dochodzenie
Władze Korei Południowej wszczęły postępowanie przeciwko Samsungowi po tym, jak okazało się, że dwóch pracowników jednej z fabryk giganta technologicznego było narażonych na promieniowanie rentgenowskie. Dwóch hospitalizowanych pacjentów ma “nienormalne” objawy na palcach, poinformowała w oświadczeniu Południowokoreańska Komisja Bezpieczeństwa Jądrowego (NSSC).
W oświadczeniu Samsung poinformował, że dwóch pracowników zakładu produkcji półprzewodników w Gyeheung zostało przypadkowo narażonych na promieniowanie rentgenowskie na dłoniach.
“Osoby te przechodzą obecnie badania kontrolne w szpitalu, a Samsung w pełni wspiera ich leczenie i powrót do zdrowia. Firma będzie współpracować ze wszystkimi odpowiednimi władzami i zapobiegać nawrotom” – powiedział Samsung.
Fabryka Samsunga w Gyeongtaek znajduje się około 40 km na południe od stolicy Korei Południowej, Seulu. Władze oświadczyły, że zawiesiły korzystanie z maszyny, która spowodowała incydent. Dokładna przyczyna ekspozycji jest obecnie nieznana, ponieważ Komisja Bezpieczeństwa Jądrowego prowadzi dochodzenie. Komisja zapowiedziała, że podejmie dalsze działania, jeśli jakiekolwiek naruszenia przepisów bezpieczeństwa zostaną potwierdzone.
To nie pierwszy raz, kiedy pracownicy Samsunga zostali narażeni na promieniowanie. Rząd Korei Południowej powiązał raka, który odebrał życie jednej z byłych pracownic firmy w 2012 roku, z narażeniem na promieniowanie i chemikalia podczas pracy w jednym z zakładów. Firma przeprosiła pracowników, którzy zachorowali na raka w jej zakładach, a w 2015 r. utworzyła fundusz odszkodowawczy dla nich i rodzin zmarłych.
