Ukraina może otrzymać pierwsze F-16 w lipcu, ale liczba samolotów jest ograniczona

Zachodni sojusznicy obiecali dostarczyć Ukrainie myśliwce w zeszłym roku, ale proces dostawy i szkolenia pilotów okazał się bardziej skomplikowany niż wcześniej oczekiwano. Jak donosi New York Times, Ukraina może na początek otrzymać tylko sześć samolotów z około 45 obiecanych.

Nowy ośrodek szkoleniowy w Rumunii jest gotowy do szkolenia ukraińskich pilotów do latania samolotami F-16, ale ukraińscy piloci nie rozpoczęli jeszcze szkolenia w bazie lotniczej Fătesti. Niemniej jednak, po 10 miesiącach szkolenia w Danii, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, 12 najlepszych ukraińskich pilotów powinno być gotowych na lato.

Jednak gdy piloci wrócą na Ukrainę, liczba dostarczonych F-16 będzie minimalna – około sześciu z obiecanych 45 samolotów. Myśliwce te są ważne dla Ukrainy, ponieważ Rosja stosuje bardziej agresywne wsparcie lotnicze dla swoich sił okupacyjnych we wschodniej Ukrainie.

Ukraina potrzebuje więcej broni, ponieważ kończą się jej pociski artyleryjskie. F-16 będą prawdopodobnie wyposażone w pociski krótkiego i średniego zasięgu oraz bomby, ale to pomoże na polu bitwy.

Prezydent Wołodymyr Zełenski podkreślił znaczenie pozyskania nowych myśliwców w celu ochrony przed rosyjskimi zagrożeniami. Trwa szkolenie pilotów i techników, choć proces ten przebiega wolniej niż oczekiwano ze względu na konieczność nauki języka angielskiego i zachodnich praktyk wojskowych.

Dania, Holandia, Norwegia i Belgia obiecały dostarczyć około 45 F-16, ale dokładne daty dostaw i liczba samolotów, które zostaną dostarczone jednocześnie, pozostają niepewne.

Dania zamierza dostarczyć pierwsze sześć samolotów późną wiosną, a kolejne dostawy będą realizowane przez cały rok i do 2025 roku. Przygotowanie i dostarczenie F-16 jest uważane za kluczowe dla wsparcia Ukrainy w jej walce o wolność i ochronę przed rosyjską agresją.

Istnieje również problem z infrastrukturą i utrzymaniem nowych samolotów. Oprócz Danii, także Holandia, Norwegia i Belgia zobowiązały się do wysłania na Ukrainę około 45 F-16, co wystarczyłoby dla trzech małych eskadr. Dania wyśle pierwszą szóstkę późną wiosną, a 13 kolejnych będzie przybywać przez resztę roku, aż do 2025 roku. Oznacza to, że do końca roku Ukraina powinna posiadać 19 samolotów.

Ale nie wszystko jest takie dobre. Ukraina nie jest gotowa na ich przyjęcie, ponieważ nie ma pasów startowych dla tego typu samolotów. Prace w tym obszarze postępują, ale powoli. Dlatego Holandia, która zadeklarowała w sumie 24 samoloty, zatrzyma je do czasu, aż Ukraina będzie gotowa je przyjąć, powiedział Jurijan Esser, rzecznik holenderskiego Ministerstwa Obrony.

Ponadto około 50 ukraińskich techników jest szkolonych w Danii w zakresie konserwacji i naprawy samolotów oraz obsługi ich uzbrojenia, biorąc pod uwagę, że F-16 są tak skomplikowane, że każdy z nich zwykle wymaga od 8 do 14 osób do obsługi. Urzędnicy powiedzieli, że zachodni kontrahenci będą musieli eskortować samoloty na Ukrainę i pozostać z nimi, dopóki nie będzie wystarczającej liczby ukraińskich załóg, aby odpowiednio je konserwować – proces ten może potrwać lata, o czym mowa poniżej.

Ukraina w zasadzie nie była gotowa na zachodnie praktyki szkolenia pilotów

Ukraiński system szkolenia pilotów, zarówno cywilnych, jak i wojskowych, jest całkowicie sowiecki. Podczas gdy szkolenie pilotów cywilnych jest nieco lepsze, ponieważ wiele szkół lotniczych zostało otwartych przed wojną zgodnie ze standardami ICAO i EASA, lotnictwo wojskowe pozostało daleko w tyle w całym Związku Radzieckim. I nic z tym nie zrobiono. Na Ukrainie, aby zostać pilotem, trzeba studiować przez ponad 5 lat na uniwersytecie, który przez pierwsze trzy lata uczy programów kształcenia ogólnego. Oznacza to, że zostanie pilotem zajmuje dużo czasu, oprócz innych bardzo dziwnych wymagań.

Sytuacja ta zmieniła się w przypadku pilotów cywilnych, gdy wielu pilotów było szybko potrzebnych w rozwijającej się gospodarce. Dlatego też, przy dużym oporze ze strony urzędników, lotnictwo cywilne poszło naprzód i przyjęło jako podstawę program szkoleniowy stosowany na Zachodzie. Oczywiście, wraz z wybuchem wojny, szkoły te zostały w większości zamknięte z powodu zamkniętego nieba i niemożności podróżowania za granicę w celu ćwiczenia latania.

Jak szkoli się pilotów w krajach zachodnich

Aby zostać pilotem w krajach zachodnich, trzeba przejść dość standardową ścieżkę. Pierwszym z nich jest uzyskanie tak zwanej licencji pilota prywatnego (PPL), która jest podstawą do nauczania pilotów podstawowych punktów i praw fizyki, które, nawiasem mówiąc, są takie same dla lotnictwa cywilnego i wojskowego. Podstawowe szkolenie obejmuje również pilotowanie małych samolotów, dzięki czemu uczeń rozumie zasady lotu i zachowanie samolotu w powietrzu.

Gdy przyszli piloci ukończą podstawy i zdobędą pierwszą licencję, ścieżkę można podzielić na wojskową i cywilną. Niestety, radziecki system edukacji całkowicie zaniedbuje te podstawy. Nawiasem mówiąc, aby uzyskać tę pierwszą licencję, zwykle trzeba nauczyć się przynajmniej podstaw języka angielskiego. Dlatego jest nauczany przez wszystkich na Zachodzie, niezależnie od tego, gdzie piloci później studiują. Do niedawna piloci wojskowi na Ukrainie w ogóle nie uczyli się języka angielskiego.

Na przykład w Stanach Zjednoczonych, aby rozpocząć szkolenie na pilota myśliwca, trzeba mieć co najmniej tytuł licencjata z dowolnego uniwersytetu, niekoniecznie specjalistycznego, jak na Ukrainie. Oznacza to, że kadeci najpierw studiują na zwykłym uniwersytecie, a dopiero potem aplikują do Sił Powietrznych USA. Okres szkolenia po dołączeniu do Sił Powietrznych trwa zwykle 2-3 lata. Nawiasem mówiąc, licencja PPL może przyspieszyć szkolenie F-16 dla zwykłego Amerykanina.

Co się dzieje na Ukrainie?

Jak zauważyliśmy, aby zostać pilotem wojskowym na Ukrainie, trzeba przejść przez złożoną, długoterminową radziecką machinę, która wyszkoli świetnych pilotów, ale tylko dla radzieckich samolotów. Dlatego też Ukraina stoi obecnie przed ogromnym problemem przekwalifikowania pilotów na zachodnie typy samolotów.

Ponadto, ponieważ jest to system radziecki i nie chce się zmieniać, wybór pilotów do szkolenia na zachodnim sprzęcie jest tak trudny, jak to tylko możliwe. Można to rozwiązać poprzez wykorzystanie pilotów cywilnych, którzy już znają język angielski i bazę pilotażową. Ale znowu, jest to system sowiecki, który nienawidzi cywilów i nie pozwala nikomu się do niego zbliżyć.

Bardzo obrazowym przykładem jest to, co wydarzyło się na początku wojny. Sprawa ta nie została ujawniona i Sundries dowiedział się o niej z własnych źródeł.

Tak więc ukraiński pilot cywilny, zmotywowany do obrony swojej ojczyzny, zgłosił się do tak zwanego centrum rekrutacyjnego i dostarczył wszystkie dokumenty potwierdzające, że jest pilotem. Centrum rekrutacyjne wysłało go do piechoty, aby walczył w najgorętszych miejscach frontu, ponieważ według wojska cywil nie ma specjalizacji wojskowej, więc jest zwykłym żołnierzem piechoty. Nasz pilot, oczywiście, nie zgodził się z tym i wysłał zapytania i prośby bezpośrednio do Ministerstwa Obrony Ukrainy i Sił Powietrznych… ale po pewnym czasie nadeszła odpowiedź, że jest wystarczająco dużo pilotów i Siły Powietrzne nie potrzebują innych. Ale z jakiegoś powodu baza lotnicza w Rumunii była pozbawiona ukraińskich pilotów przez sześć miesięcy. I niestety, z powodu sowieckiego systemu w ukraińskiej armii, giną oni na froncie jak piechota. I nie są to odosobnione przypadki…

Podsumowując, problemem z dostarczeniem F-16 nie są zachodni partnerzy, ale fakt, że Ukraina nie jest w stanie lub nie chce pozbyć się sowieckiej przeszłości w swoich strukturach państwowych, systemie szkolenia, a zwłaszcza w Ministerstwie Obrony Ukrainy, gdzie sowiecki system dowodzenia i kontroli wojsk został całkowicie zachowany.

You might also like
Comments
Loading...

Ta strona używa plików cookie, aby poprawić komfort korzystania z niej. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko temu, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuj Czytaj więcej