Niedawny atak na Petersburg został przeprowadzony przez ukraińskie bezzałogowe statki powietrzne o zasięgu 1250 km – Kamyshin
Rosyjska infrastruktura portowa w Sankt Petersburgu została zaatakowana przez ukraińskie drony o zasięgu lotu 1250 kilometrów.
Odpowiednie oświadczenie zostało złożone przez Ministra Przemysłu Strategicznego Aleksandra Kamyszyna.
W nocy 18 stycznia, około godziny 1:30, rosyjskie systemy obrony powietrznej przechwyciły drona typu samolotowego w regionie Leningradu.
Rosyjskie media donoszą, że w ataku użyto trzech dronów. Wrak jednego z nich został znaleziony na terenie przedsiębiorstwa Petersburg Oil Terminal. Infrastruktura portowa nie została uszkodzona.
Niezidentyfikowany dron typu samolotowego o rozpiętości skrzydeł wynoszącej 6 metrów i silniku tłokowym przenosił głowicę bojową o wadze 3 kg.
Ponadto dwa kolejne drony mogły rzekomo spaść w Zatoce Fińskiej, 5 kilometrów od terminalu.
Należy zauważyć, że w drodze do Petersburga przelecieli przez regiony Briańska, Smoleńska, Tweru i Nowogrodu.
Ukraińska Prawda, powołując się na swoje źródła w służbach wywiadowczych, podał, że za atakiem na rosyjską infrastrukturę stał Główny Zarząd Wywiadu.
“To operacja DIU z udziałem nowoczesnych ukraińskich środków. Zbieranie danych trwa i potwierdzono trafienia w cele. Od teraz obiekty wojskowe w Petersburgu i regionie Leningradu znajdują się w zasięgu sił ukraińskich” – powiedziało źródło.
Na pytanie, czy był to pierwszy atak ukraińskich dronów na region Leningradu Federacji Rosyjskiej, źródło odpowiedziało, że “nie był to pierwszy raz, ale są różnice i wróg je wyczuł”.
Warto zauważyć, że rosyjski “Petersburg Oil Terminal”, który był celem ataku, jest największym rosyjskim terminalem przeładunkowym ropy naftowej w regionie bałtyckim.